| Jacek Piekara otwiera przed nami świat, w którym Chrystus zszedł z krzyża i wraz ze swoimi Apostołami wyciął w pień niewierną Jerozolimę. Akcja powieści osadzona jest w alternatywnym średniowieczu, w którym władzę niepodzielnie sprawuje Kościół oraz Święte Oficjum, niosące w świat ogień jedynej słusznej wiary. To właśnie tu żyje Mordimer Madderdin, licencjonowany inkwizytor jego Ekscelencji biskupa Hez- hezronu- Miecz w ręku Pana oraz Młot na czarownice. Madderdin jest profesjonalistą i charakteryzuje się niezachwianą wiarą w słuszność swoich poczynań. Oczywiście, możemy dyskutować nad moralnością jego postępków, ale zawsze czyni to wszystko w imię Matki Kościoła. Bez skrupułów posyła wiedźmy, heretyków i czarnoksiężników na stos, aby w ich sercach znów zapłonął żar prawdziwej wiary. Obecnie na rynku możemy znaleźć 5 tomów opowiadań o Mordimerze- „Sługa Boży”, „Młot na Czarownice”, „Miecz Aniołów”, „ Łowca Dusz” oraz „Płomień i krzyż”. Każda część stanowi oddzielną historię zmagań Mordimera z siłami ciemności i dopiero w „Łowcach Dusz” znajdujemy zalążek do większego opowiadania. Również w tym tomie Jacek Piekara odkrywa przed nami największą tajemnicę klasztoru w Amszilas, która, moim zdaniem, może całkowicie zachwiać posadami wykreowanego przez niego świata. Prawdziwą gratką dla fanów Mordimera jest najnowszy tom cyklu – „Płomień i Krzyż”, w którym dowiadujemy się sporo o przeszłości głównego bohatera. Najbardziej zagorzałych fanów z pewnością zaskoczył fakt, że Mordimer- krzewiciel jedynie słusznej wiary, przechowuje w sercu Szachor Sefer- Czarną Księgę, której stronice zrobione są ze skór noworodków, a jego matką jest groźną czarownicą. Warto wspomnieć o kunszcie literackim Jacka Piekary, dzięki któremu wręcz połykamy kolejne stronice sagi o Mordimerze. Wykreowana przez niego rzeczywistość jest niezwykle spójna- wciąga nas już od początku i nie pozwala odetchnąć.. Piekara w sposób niezwykle ostry, pozbawiony jakiegokolwiek patosu, opisuje świat, w którym przyszło żyć jego bohaterowi. W powieści obala mit romantycznego średniowiecza pełnego omdlewających dam i walecznych rycerzy. Z Mordimerem przemierzamy brudne ulice Hez- hezronu, pełne drobnych rzezimieszków, prostytutek i heretyków, poznajemy reguły i zasady życia alternatywnego świata. Stronice kipią magią, dobro walczy ze złem, i oczywiście nie wszystko jest tak proste i jasne jakby się wydawało. Panie Jacku, prosimy o więcej! autorka recenzji: Ola Radziewska Jesteśmy częścią stacjakultura.pl. |
Miecz aniołów recenzja książki
